W Kościerzynie miało miejsce zgłoszenie interwencji, które okazało się fałszywe. Zgłaszająca twierdziła, że została zaatakowana przez swojego partnera, co skłoniło policję do natychmiastowego działania. Po przybyciu funkcjonariuszy i zespołu ratownictwa medycznego ustalono, że zgłoszenie nie miało podstaw. W efekcie kobieta została ukarana mandatem, a jej partner również poniósł konsekwencje za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17:20, gdy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie odebrał telefon od kobiety, wskazującej na potrzebę pilnej pomocy. Pracownicy służb ratunkowych natychmiast udali się na miejsce, sądząc, że sytuacja wymaga ich interwencji. Po dotarciu na miejsce, policjanci ujawnili, że kobieta, będąc w konflikcie ze swoim partnerem, postanowiła w sposób nieodpowiedzialny wezwać służby, co okazało się zupełnie bezpodstawne.
Badanie przeprowadzone przez policję wykazało, że nie doszło do żadnej przemocy fizycznej, a rzekome zranienia kobiety nie miały miejsca. W wyniku związanych z tym nieprawidłowości, 54-latka została ukarana mandatem za składanie fałszywego zgłoszenia. Dodatkowo, 57-letni partner kobiety również został ukarany, tym razem za naruszenie przepisów dotyczących spożywania alkoholu w miejsca publicznym, co tylko spotęgowało całość incydentu. Takie sytuacje pokazują, jak istotne jest odpowiedzialne wzywanie służb mundurowych i medycznych.
Źródło: Policja Kościerzyna
Oceń: Fałszywe zgłoszenie interwencji w Kościerzynie – konsekwencje dla zgłaszającej
Zobacz Także
